Bo niektórzy nie chudną, gdy piją Mając mniej niż 30 lat uśmiechałem się pobłażliwie do znajomego, który przekonywał mnie, że pijąc nie schudnę. Końskie serce, moralniak i zawziętość powodowały jednak, że mordercze treningi zmuszały organizm do sprawnej przebudowy. Oczywiście trudno jest mi ocenić, co by było gdyby takie same treningi robić przy jednoczesnym zawieszeniu kieliszka na ścianie. Gdy zadam sobie to pytanie to odpowiedzi są podzielone ;) jeśli wiecie co mam na myśli. Tak czy siak, można zauważyć bardzo mocną koincydencję pomiędzy regularnym, mniej lub bardziej intensywnym stosowaniem alkoholu a utrudnionym modelowaniem swojej sylwetki. Zawsze znajdą się szczęściarze (a może pechowcy - to zweryfikuje czas), którzy pomimo tego, że piją to nie tyją, ale ten wpis skierowany jest do pozostałej większości. Puste kalorie
Alkohol towarzyszy ludzkości od wieków. Sam w sobie jest tylko substancją chemiczną. W połączeniu z mózgiem potrafi jednak narobić dużo bałaganu. Niektórzy niszczą sobie życie, zatruwają też szczęście innym. Warto jest mieć świadomość jak działa, jak mocno jest reklamowany i jak jest nam sprzedawany. Jak często trunki służą do hodowli niewolników. Blog ten powstał jako autoterapia rocznej kuracji detox, bez pomocy farmaceutyków, psychologów i innej pomocy zewnętrznej.